Czy można przygotować się do macierzyństwa? Pytanie to nadal mi chodzi po głowie. Moje macierzyństwo spadło na mnie nagle. W jednej chwili byłam pod obserwacją na KTG będąc pod koniec 8 miesiąca ciąży, 15 minut później leżałam już na stole operacyjnym. Powtarzałam sobie wtedy w duchu, że tak musi być, że to jedyne dobre rozwiązanie i że muszę być dzielna. Tej dzielności potrzeba było dużo.
31 grudnia 2016
29 grudnia 2016
Poród z zaskoczenia
Całe Święta siedziałam niespokojna, żeby tuż po nich dokończyć przygotowania wyprawki. Wyprałam i wyprasowałam sporą część ubranek. We wtorek od południa dopakowywałam torbę do szpitala, którą wcześniej w pośpiechu kompletował mąż. Na wieczór miałam zaplanowaną wizytę kontrolną u lekarza. Trochę zapobiegawczo chciałam mieć wszystko gotowe do tego czasu. Obawiałam się, że w badaniu może wyjść coś niepokojącego, co sprawi, że lekarz cofnie mnie do szpitala. Nie myliłam się.
28 grudnia 2016
35 tc. Niespodzianka na koniec roku
Nasz synek jest już na Świecie. Nagle, z zaskoczenia. Urodzony dziś, tj. 28 grudnia, zrobił nam niespodziankę jeszcze przed końcem roku. Jest malutki: 1820g i 44 cm, ale szczęśliwie wygląda na to, że nic mu nie dolega - dostał 10 punktów. Zuch chłopak.
22 grudnia 2016
34 tc. Przedświąteczne klimaty
Udało mi się wyjść ze szpitala dwa dni temu - po 11 dniach. Lekarz, który zdecydował się mnie wypisać uznał, że trafilam do szpitala z podejrzeniem hipotrofii płodu, ale badanie usg tego nie potwierdziło, co wiecej, stwierdził że wprawdzie miałam wcześniej złe przepływy w tętnicach macicznych, ale teraz są już dobre. Nie widzi powodu, żeby mnie tu dłużej trzymać.
18 grudnia 2016
33/34 tc. Szpitalna codzienność
Dzień na oddziale rozpoczyna się o 5:15 nad ranem, kiedy to położne podłączają nas pod ktg, a kończy się ok 10:00, tuż po porannym obchodzie. Jeśli lekarz nie podejmie na nim konkretnych decyzji, tylko zapyta o samopoczucie i przedłuży leki, nie pozostaje nic innego, jak przeczekać cały dzień do kolejnego porannego obchodu.
15 grudnia 2016
33 tc. Przymiarki do porodu
Jestem w szpitalu od piątku. Największe chwile grozy mam już za sobą. Z oddziału ginekologicznego, gdzie stacjonuję zdążyłam już dwukrotnie trafić na porodówkę.
12 grudnia 2016
32/33 tc. Pierwsze chwile w szpitalu
Przełom 32 i 33 tygodnia ciąży okazał się wybitnie stresujący. W piątkowe popołudnie stawiliśmy się na wskazanej przez naszego lekarza Izbie Przyjęć. Po dłuższym oczekiwaniu na ekspresowe badanie okazało się, że na pierwsze wolne miejsce trzeba czekać tydzień.
10 grudnia 2016
31-32 tc. Przerwane przygotowania
Jakiś czas temu miałam sen, że nagle zaczęłam rodzić, dużo za wcześnie, a nie miałam spakowanej torby do szpitala, więc mąż musiał mi skompletować trochę rzeczy i przywieźć. Oczywiscie, jak to w koszmarach bywa w torbie, którą mi dostarczył brakowało połowy niezbędnych przedmiotów. Ot taki sen, który szczególnie zapadł mi w pamięć i dał do myślenia. Co by było gdyby?...
Subskrybuj:
Posty (Atom)