28 grudnia 2016

35 tc. Niespodzianka na koniec roku

Nasz synek jest już na Świecie. Nagle, z zaskoczenia. Urodzony dziś, tj. 28 grudnia, zrobił nam niespodziankę jeszcze przed końcem roku. Jest malutki: 1820g i 44 cm, ale szczęśliwie wygląda na to, że nic mu nie dolega - dostał 10 punktów. Zuch chłopak.

Decyzja o cesarskim cięciu była tak szybka, że chyba jeszcze do końca nie zdążyliśmy uwierzyć w to olbrzymie szczęście, które nas spotkało.

Opowiem wszystko na spokojnie w kolejnym poście, kiedy już ochłonę z pierwszych emocji.

5 komentarze:

Anonimowy pisze...

Gratuluję z całego serca.Super , ze Malutki zdrowy.
Dziś urodził się Bratanek mojego Męża 40 tc. 4700g. Podobno dobra data ��
Pozdrawiam
Cicha Czytelniczka

Malwa | Nieulotne pisze...

Może i malutki, ale ile w nim dzielności i woli życia. Na pewno szybciutko nadgoni. Dużo zdrówka Wam życzę. Przed Wami piękny początek roku. A przyznam, że przemknęło mi przez myśl, gdy tu dzień zaglądałam, że może to już :)

malowana kołyska pisze...

Dziękuję za gratulacje i życzenia :-) Data też wydaje mi się dobra, choć skrycie marzyłam, że urodzi się chociaż w pierwszych dniach przyszłego roku, żeby mimo wcześniactwa mógł być trochę silniejszy w roczniku. Zdrowie i życie jednak jest najważniejsze, cieszę się, że wszystko dobrze się potoczyło. Pozdrawiam i życzę zdrówka dla Bratanka :-)

Marysia|Ból czekania pisze...

Gratulacje Kochani:) tak się cieszę, że wszystko dobrze się zakończyło i Maluch jest już z Wami ZDROWY :)

Tangerina pisze...

Gratulacje!!!Niezła niespodzianka😁🎆🎇🎁

Prześlij komentarz