Te dni poświęciłam na bieganie po sklepach. Poszukiwania kosmetyków bezzapachowych okazały się trudniejsze niż myślałam. W sprzedaży jest dość dużo preparatów hipoalergicznych bez silikonów, parabenów, sztucznych barwników, ale większość z nich zawiera substancje zapachowe, niektóre nawet dość intensywne. Jedynie na trzech produktach (mydło, krem i antyperspirant) znalazłam informację o braku kompozycji zapachowej.
W pewnym momencie, pod wpływem rosnącego zniecierpliwienia poszerzyłam nieco kryteria o kosmetyki zawierające składniki naturalnych olejków eterycznych (odżywka do włosów i krem do rąk), czy też takie, w których składzie deklarowany jest brak alergenów zapachowych (szampon i żel pod prysznic). Nie do końca o to mi chodziło, ale postanowiłam nie być aż tak radykalna i nie popadać w przesadę. Jedynie nad płynem do higieny intymnej jeszcze się zastanowię. Wybrałam taki o „przyjemnym neutralnym zapachu” i nie jestem do niego przekonana. Przejrzę fora internetowe, może trafię tam na jakąś podpowiedź.
Podaję listę kosmetyków jakie wybrałam:
- Tradycyjne Polskie Szare Mydło firmy BARWA
- Antyperspirant Aquaselin, Sensitive Women firmy OCEANIC S.A.
- Żel pod prysznic Biały Jeleń, Naturalny firmy POLLENA
- Płyn do higieny intymnej Intima, Neutral marki ZIAJA
- Krem marki Oilatum Baby
- Krem do rąk marki Alterra Naturkosmetik (z Rossmanna)
- Szampon do włosów Biały Jeleń, Nawilżające Kozie Mleko firmy POLLENA
- Odżywka do włosów Alterra Naturkosmetik (z Rossmanna)
Kupowałam w „sieciówkach”: Rossmannie, Naturze i Superpharm.
Jeśli chodzi o leki jakie teraz biorę: powoli kończę Ovulastan, co drugi dzień rano mam zastrzyk z Gonapeptylu Daily, wieczorami piję Inofolic. Odczuwam bóle brzucha takie, jak przed okresem, ale bardziej dokuczliwe. Co zaskakujące, bardziej intensywnie wyczuwam zapachy.
1 komentarze:
Fajny wpis, na przyszłość będę wiedziała gdzie i czego szukać. PinkThink pisała też o tym żeby w trakcie transferu używać kosmetyków hipoalergicznych, więc pewnie coś w tym jest ☺
Prześlij komentarz